Dokąd zmierzam ja i moja rodzina ?

ks_jerzy.jpgRozpoczynamy kolejny okres przeżycia Wielkiego Postu w naszym życiu. Warto może z tej okazji na chwilę zatrzymać się nad słowami, które św. Jan Paweł II skierował do pielgrzymów w Zakopanem w czasie pielgrzymki w Ojczyźnie w 1997 roku. „Nie dajcie się zwieść pokusie zapewnienia potomstwu jak najlepszych warunków materialnych za cenę waszego czasu i uwagi, które są im potrzebne do wzrastania <<w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi>> (Łk 2,52)”. Zdecydowana większość rodziców nie lekceważy obowiązku zapewnienia swoim dzieciom podstaw bytu materialnego. Ich utrzymanie, ubranie, nakarmienie  i wykształcenie to podstawowy obowiązek. Jednak zbyt często wielu rodziców błędnie myśli, że dzieci przede wszystkim potrzebują dobrych, markowych ubrań i nowoczesnego sprzętu elektronicznego. Nierzadko całkowite zaangażowanie się w pracę zawodową i wielomiesięczne pobyty za granicą usprawiedliwiane są stwierdzeniem : „Przecież robię to dla rodziny i moich dzieci”. Niestety, gdyby zapytać dziecko, niezależnie od wieku, czy bardziej chce nowych rzeczy, czy obecności rodzica, w zdecydowanej większości wybierze to drugie. Oczywiście są sytuacje, kiedy właśnie wyjazd do pracy daleko od domu jest jedynym źródłem dochodu, ale trzeba taki stan traktować jako tymczasowy, będąc też znacznie bardziej wyczulonym na potrzebę bliskości, którą dziecko, ale i każdy dorosły ma w sobie niezależnie od wieku.

Św. Jan Paweł II wyraźnie zwraca uwagę na pokusę zapewnienia rodzinie jedynie jak najlepszych warunków materialnych. Rodzice bardzo często wiele dodatkowych zajęć zarobkowych podejmują z przekonaniem, że chcą, aby ich dzieci miały lepsze warunki życia, niż mieli oni sami. Wówczas bardzo łatwo wpaść w ślepy zaułek rozbudzania potrzeb, ciągłego niezaspokojenia, wzrostu oczekiwań. Warto w jakimś momencie trochę przyhamować i policzyć, ile czasu w ciągu dnia poświęcamy sobie nawzajem. Nie można się oszukiwać i myśleć, że jeżeli mamy wszystko, co potrzebujemy z rzeczy materialnych, to dom będzie szczęśliwy. Brak wzajemnego czasu, uwagi i zainteresowania bardzo szybko wywołuje szukanie „pokarmu zastępczego”. Najpierw będzie to telewizja, komputer, później koledzy i koleżanki, którym się ufa bardziej niż rodzicom. W końcu długie wyjścia z domu, spędzanie czasu „gdzieś” i „z kimś”. Wielokrotnie dostrzega się brak tematów do rozmów, wzrastający dystans, chłód uczuciowy. Relacje ograniczają się tylko do wydawania poleceń, rozliczania i płacenia za różnorakie potrzeby.

Czas rekolekcji, to dana przez Pana Boga kolejna okazja, by zatrzymać się na chwilę i odpowiedzieć sobie na pytania:

Ile jest Boga na co dzień w moim życiu?

Po co żyję?

Dokąd zmierzam?

Kto naprawdę jest moim bliźnim?

Rekolekcje w całości poświęcone zostaną tematyce rodzinnej w bardzo różnych aspektach. Głównym przesłaniem jest ukazanie największej wartości, jaką jest budowanie życia osobistego i rodzinnego na najtrwalszym i najpewniejszym fundamencie codziennej więzi z Panem Bogiem.

ks. Jerzy Dierżanowski

Rekolekcje Wielkopostne 29.03. – 2.04.2017